narzeczona 03.12.2009 12:36

Szczęść Boże, przyszłemu mężowi (kawaler) urodzi się dziecko z inną kobietą (nie ożeni się z nią, żałuje zdrady, uzyskał rozgrzeszenie grzechów). Czy mam prawo jako osoba wierząca w kontekście społeczno-moralnym zabronić mu kontaktu z tym dzieckiem i jego matką? Uważam, że jeśli nie bedzie zadnego kontaktu, tamta kobieta, która cały czas ma nadzieję na powrót mojego narzeczonego (m.in. wstyd bycia samotną matką, nalega nadal na seks) szybciej znajdzie kogoś, kto zostanie jej mężem i dobrym ojcem dla tego dziecka. Poza tym, gdyby byly te kontakty, ojczym mógłby nie akceptowac tego dziecka, gdyby ono kochało bardziej biologicznego ojca (jemu zostałaby modlitwa i oczywiscie alimenty) niż ojczyma. Obecnie kontakty zostały zerwane, jest modlitwa za tą dziewczynę i to dzieciątko.

Odpowiedź:

Dla odpowiadającego to dość zagmatwana sytuacja i nie wie, czy jego rada jest słuszna... Ale... Jeśli istnieje niebezpieczeństwo cudzołóstwa, to mąż po ślubie nie powinien się z tą kobietą spotykać. Tyle że tu dochodzi problem dziecka. Ono z wiekiem też będzie chciało poznać ojca. To nieraz dla młodych ludzi bardzo ważne. Na jakieś kontakty, jeśli samo dziecko będzie ich chciało, chyba trzeba będzie pozwolić...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg