Przemek 22.11.2009 12:02

Witam
Zastanawiam się, czy takie "dni milczenia" dość słynne rekolekcje polegające na siedzeniu w milczeniu cały weekend, mają sens? Jestem bardzo aktywnym człowiekiem, myśl, że miałbym siedzieć i nic nie robić, tylko milczeć, przeraża mnie. A jednak dużo osób chwali ten typ rekolekcji. Może Pan coś opowiedzieć o nich? Czy mają jakiś program? Czy ktoś się tam zajmuje, prowadzi te modlitwy i w ogóle? Nie umiem sobie tego wyobrazić, a podobno to dobra metoda na spotkanie Boga...
Pozdrawiam

Odpowiedź:

An temat tego typu rekolekcji odpowiadający wypowiedzieć się nie potrafi. Ale wie, że umiejętność milczenia jest bardzo ważna...

Harcerze praktykowali niegdyś (pewnie teraz też) zdobywanie sprawności trzech piór. Jednego dnia trzeba było milczeć, drugiego dnia nie jeść, trzeci spędzić samotnie w lesie. Jak Pan myśli, który element tego sprawdzianu okazywał się najtrudniejszy do przejścia?

Myślę, że w milczeniu jest wielki sens. Człowiek, który nie może mówić (chodzi o takie postanowienie, nie niemotę) zaczyna inaczej postrzegać świat i swoją w nim aktywność. Często też uczy się wtedy słuchać. To umiejętność, której stanowczo zbyt wielu nam współczesnych nie posiada...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg