Karolina 12.09.2009 15:02

Parę lat temu miałam chłopaka z którym niestety posunęłam sięza daleko -doszło do pettingu. Pomimo tego, że nie miałam do tego podstaw zaczęłam się obawiać niechcianej ciąży. Gdy spóźniał mi się okres to np podczas gorącej kąpieli mialam nadzieje ze poronie gdybym była w owym stanie, albo gdy doswiadczalam większego wysilku fizycznego. Z jednej strony zdawalam sobie sprawe że to nie możliwe abym zaszla w ciąze z drugiej strony chwilami myslalam irracjonalnie. Czy mam się teraz z tego wyspowiadac ? Jakis czxas po tym ( 2,3 lata) odprawilam sprowiedz generalna i ksiadz mi kazal nie wracac do zadnych grechow nawet jak sobie jakies przypomne i że bierze to na siebie i to wlasnie sobie przypomnialam wtedy potraktowalam to tak ze skoro zadnej ciązy nie bylo i ja sobie wszystko wmówiłam a poza tym nie zrobilam chyba nic takiego to grzechu nie bylo ale teraz juz sama nie wiem jak się na to zapatrywac. Co mam zrobic? Tak samoi przypomniało mi się ostatnio że chyba jak bylam mlodsza weszlam na stronę poronograficzną z ciekawosci na temat wyglądu narządow rozrodczych chyba chcialam po prostu porownac czy jest wszystko w porządku ale nie pamiętam czy na pewno taka byla moja motywacja i nie pamiętam czy to zdarzenie na pewno mialo miejsce czy mi się tylko wydaje. To też wg spowiednika byłby grzech juz przed spoweidzia generalnaa do ktorego nie mam wracac. Czy mam racje? Poza tym spowiadam się regularnie ale chwilami czuje jakiś niepokoj zwlaszcza gdy jestem bliżej Pana Boga że może coś jest nie tak moje spowiedzi są niedobre i na moim sumieniu tkwi jakiś grzech cięzki a ja jestem niegodna przystąpić do komuni. Czy to są wątpliwosci dyktowane przez diabla czy byc moze nie zdaje sobie sprawy z czegos?

Odpowiedź:

Gdy jesteś blisko Boga odczuwasz niepokój, że może coś z Twoimi spowiedziami było nie tak... Wiesz co (kto) jest źródłem tego niepokoju? Diabeł. To jemu zależy na tym, żebyś żyła w lęku. On by minął, gdybyś przestała w Boga wierzyć...

Jeśli spowiednik przy spowiedzi generalnej kazał Ci do dawnych spraw nie wracać, to z czystym sumieniem rzeczywiście możesz tak zrobić. Ale zakładając, teoretycznie, ze tego zalecenia nie było...

1. Sama wiesz, że Twoje myśli o ciąży były irracjonalne. Dlatego trudno uznać, że na serio chciałaś się pozbyć dziecka. Zresztą stosowane przez Ciebie metody do skutecznych w pozbywaniu się niechcianego dziecka nie należą. Wiec tym bardziej...

2. Sprawy z pornografią dobrze nie pamiętasz. Piszesz, że masz nawet wątpliwość, czy rzeczywiście miało to miejsce. Normalnie może warto by było o tym przy spowiedzi wspomnieć, powiedzieć o wątpliwościach, ale po spowiedzi generalnej na pewno nie trzeba. No i zwróć uwagę, że także swoich intencji nie jesteś pewna. Gdyby chodziło o jakieś cele poznawcze (dziecko czasem nie bardzo się orientuje w niuansach, czy coś jest encyklopedią czy pornografią) też trudno byłoby mówić o powaznym grzechu. Więc... Nie wracaj do przeszłości.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg