zosia
05.08.2009 11:37
Powszechnie wiadome jest, że kościół potepia rozwód. Tu sprawa jest jesna, pytanie jak to wygląda w następującej sytuacji:
Mąż pijak znecający się nad żoną i dziećmi, nie widzący, że źle postępuje. Zona od niego odchodzi, by żyć normalnie i spokojnie. Jak kościół widzi rozwód w takiej sytaucji? Czy taka kobieta zostanie odsunięta od wspólnoty?
Odpowiedź:
Kościół i prawo państwowe rozróżniają dwie sprawy: separację i rozwód. Różnią się tym, że w drugim wypadku wedle prawa państwowego wolno zawrzeć małżeństwo.
Separacja w Kościele jest dopuszczalna. Oczywiście dla ważnych powodów. Jeśli kobieta się rozwiodła i żyje samotnie (czy z dziećmi) traktowana jest jak osoba żyjąca w separacji. Może normalnie przystępować do sakramentów. Problem pojawia się, gdy zawiera nowe, cywilne małżeństwo. Wtedy żyje w cudzołóstwie...
J.