hm 08.06.2009 15:32
Czy jest możliwe, że komuś wydaje się, że jest blisko Boga, stara się dobrze żyć, uczestniczy we mszy, spowiada się, a tak naprawdę jest daleko od Boga i na sądzie usłyszy: "Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was"? Bo np. jakaś spowiedź była nieważna, a ktoś nie zdaje sobie z tego sprawy. A może zadawanie takich pytań to grzech?