Wojtek 16.05.2009 19:29

W kręgach katolickich oburzenie wywołała akcja z autobusami z ateistycznymi napisami . Były one odpowiedzią na chrześcijańską akcję. Czy jedni mogą a inni już nie, a może w ogóle tego typu akcje to nieporozumienie i autobusy powinny być pozbawione "reklam"?

Z Biblii dowiadujemy się o wypędzeniach diabła z człowieka czy to przez Chrystusa, czy apostołów. Wychodziły one od razu. Tymczasem dzisiaj wygląda to inaczej. Egzorcyzmy trzeba powtarzać gdyż nie zawsze wypędza się szatana. Dlaczego?
To tak, jakby szatan był silniejszy od Boga a to przecież absurd.

Niedawno zapytałem Pana czy św. Paweł i św. Jakub byli względem siebie w opozycji. Potwierdził Pan, dziękuję. Ale chciałbym szerszej odpowiedzi, tzn. czy byli skłóceni a nawet wrogo nastawieni do siebie? Wspomniałem także o określeniu jakie św. Paweł używa wobec apostołów nazywając ich "wielkimi apostołami". Tu się znowu zastanawiam czy istniał jakiś konflikt?

Z góry Bóg zapłać.

Odpowiedź:

1. Zdaniem odpowiadającego w akcji promowanie niewiary przez reklamę nie ma nic zdrożnego. Szczerze mówiąc mogła się ona nawet przyczynić do zainteresowania sprawą wiary. Przecież dziś najgorsze nie jest to, ze ludzie odrzucają Boga, ale że są obojętni...

2. Diabeł nie jest silniejszy od Boga. Może po prostu jest tylko bardziej uparty. Ostatecznie egzorcysta to nie Pan Jezus...

3. O relacjach między Pawłem i Jakubem wiemy właściwie tylko tyle, ile wyczytamy kart Pisma Świętego. Najwięcej chyba można wyczytać z Dziejów Apostolskich. Chodziło o konflikt dotyczący konieczności zachowywania przez nawróconych pogan prawa mojżeszowego. Jakie uczucia żywili względem siebie, odpowiadający nie potrafi powiedzieć. Na zewnątrz ich relacje były chyba dość poprawne.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg