myk3 31.03.2009 21:59

Witam. jest coś co gryzie moje sumienie. Słyszałem ostatnio fragment pisma świętego o królu Dawidzie i jego grzech .wysłał on na pewną śmierć żołnierza po to żeby posiąść jego żonę, ma z nią dziecko ,ale Bóg go napomina i Dawid zaczyna pokutować wszystko ok. ale czy po pokucie oddalił tą nie prawą żonę, czy był z nią nadal? jeśli był to jaka jest sprawiedliwość Boża w stosunku do jej męża?

Odpowiedź:

Dawid rzeczywiście popełnił ciężki grzech - najpierw cudzołożąc, a później doprowadzając do śmierci męża owej kobiety. Później tego żałował i prosił Boga o miłosierdzie.

Podobnie dzieje się w życiu każdego z nas - każdy z nas grzeszy i to wielokrotnie - i też prosi Boga by mu przebaczył.

Wracając jednak do Dawida - co jest lepszym i uczciwszym rozwiązaniem w takiej sytuacji: oddalić samotną wdowę z własnym dzieckiem i pozostawić ich samym sobie, czy też pojąć ją jako wdowę za żonę i zaopiekować się nią i dzieckiem? Moim zdaniem to drugie.

Odnośnie zaś sprawiedliwości Boga, to może nie dyktujmy Mu jak ona powinna wyglądać - pokuta za grzechy obejmuje nie tylko czas życia na ziemi, ale może się dokonać także po śmierci. Nie wiemy kiedy i w jaki sposób Dawit odpokutował za uczynione zło.

sx
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg