Paweł17 07.01.2009 18:40

Szczęśc Boże!
Od marca 2005 roku nieustannie odczuwam głos kory powołuje mnie do życia w kapłaństwie. Kończyłem wtedy 1 klasę gimnazjum. Przez te niespełna cztery lata cały czas odczuwam ten głos. Teraz mam 17 lat i ostatnio odczuwałem radośc z tego daru tak wielką że rozpierała ona moja duszę.
Teraz czuję że radośc ta osłabła i chyba przezywam kryzys.
Takiego rodzaju załamania co jakiś czas przeżywam. Ostatnio był on w czerwcu który potrwał miesuiąc i nawet wzmoznił mnie w moim powołaniu. Dlatego chciałem zadac pytanie czy takiego rodzaju kryzysy w tym wieku mogą mnie skreslic z listy powołanych?
Za odpowiedź z góry dziękujkę

Odpowiedź:

Powołanie to nie tylko kwestia słyszenia głosów czy przezywanych kryzysów. To przede wszystkim przekonanie, ze chcesz to robić, ze to Twoje miejsce. Przekonanie poparte oceną Kościoła, który do święceń dopuszcza. Dziś trudno wyrokować o prawdziwości powołania. Po skończeniu szkoły zdecydujesz wstpnie. To znaczy albo pójdziesz do seminarium albo nie. Na ostateczną decyzję będziesz miał jeszcze kilka lat...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg