Jacko 21.10.2008 14:30

Wydaje mi sie, ze mam wyrzuty sumienia dotyczace sprawy dosyc blahej (w moim mniemaniu, ale jednak). Chodzi o nauke jezykow obcych. Jezeli ucze sie jezyka, ktorym posluguje sie wielu ludzi w Polsce (chodzi mi o jezyk angielski) to wyrzutow sumienia nie odczuwam, ale jezeli zabieram sie za inny jezyk (hiszpanski w tym wypadku) to wyrzuty sumienia wystepuja. Czy to jest normalne? A moze to tylko rozum mi podpowiada, ze postepuje nieroztropnie?

P.S. Pisalem bez znakow polskich bo moja klawiatura ich nie wyznacza.
P.S.2. Jest to dla mnie problem.

Odpowiedź:

Uczenie się języków nie jest grzechem, nawet gdyby ktoś uczył się języków martwych. Nawiasem mówiąc hiszpański to bardzo popularny w świecie język. Dogadasz się nim w całej Ameryce Południowej i Środkowej (bo Portugalczyk zasadniczo rozumie Hiszpana) nie mówiąc już tym, że i Stanach wielu ludzi tym językiem mówi.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg