żabka 26.09.2008 18:57

W ksiązce pt "Ad 13" Maji Lidii Kossakowskiej jest taki fragment: "W niebiańskiej armi można znaleźć takie osobliwe postaci jak Aniołowie Chaosu, Kaźni, Lęku, Plag, Nieurodzaju, Szału, Gniewu, czy Zniszczenia, trafił się także władca wojny imieniem Faleg."
Mam w związku z tym pytanie czy wiara w to że takie "anioły" istnieja jest czymś złym. Moim zdaniem Aniołowie to Byty dobre, a te złe to mieszkancy piekła - stąd wniosek że aniołem nie może być ktoś odpowiedzialy za gniew.
Moje drugie pytanie dotyczy Paolo Coelho i książki "Pielgrzym". Są w niej umieszczone tzw cwiczenia duchowe mające na celu np poznanie swojego demona. Co o tym sądzić?? Dla mnie na odległość to pachnie czymś niebezpiecznym.

Odpowiedź:

Oby tych książek odpowiadający nie czytał (choć do drugiej się od dłuższego czasu zabiera, bo sporo ludzi o nią pyta). Dlatego trudno mu odpowiadać na Twoje pytania. Problem w tym, że jedno zdanie nie wystarczy, by ocenić zamysł autora.

Aniołowie to niewątpliwe istoty dobre, pełniące Boże rozkazy. Dlatego nazywa się je "posłańcami" (słowo anioł pochodzi od greckiego słowa posłaniec), choć nie zawsze w Biblii pełnią taką funkcję (np. cherubiny czy serafiny). Nie zawsze jednak to posłannictwo jest dobre z punktu widzenia naszych ludzkich kalkulacji. Gdy anioł uwalnia Piotra z więzienia (w Dziejach Apostolskich 12) wszystko w porządku. Ale jest, w tych samych Dziejach, w tym samym nawet rozdziale scena, w której ginie stoczony przez robactwo Herod. Autor tej księgi pisze, że "poraził go Anioł Pański" 12, 23). W Ap 7,2 jest wzmianka o aniołach, którzy mają moc uczynić szkodę ziemi i morzu. W Ap 8 na znak aniołów dotykają ziemie nieszczęścia.... Tak wiec trudno powiedzieć, że są to istoty zawsze łagodne. Czasem wypełniając wolę Bożą potrafią - po ludzku rzecz biorąc - szkodzić. Tak jak Bóg, będąc Panem życia i śmierci może zabrać komuś życie, choc z tego powodu nie uważamy go za kogoś złego...

Jedno w zacytowanym przez Ciebie zdaniu odpowiadającemu się nie podoba: wymienianie imion owych aniołów. Biblia ich nie podaje. Falek (ale nie Faleg) to imię jednego z przodków Jezusa, z rodowodu zamieszczonego w Ewangelii Łukasza. Trudno jednak wypowiedź z owej książki ocenić jednoznacznie negatywnie. Musisz sama sprawę przemyśleć. Nawiasem mówiąc takie problemy pomagają uczynić naszą wiarę dojrzalszą...

Co do cytatu z książki Pielgrzym... Spróbuj sama ocenić, czy stwierdzenie że każdy ma swojego demona i ćwiczenia duchowe mają doprowadzić do poznania go nie jest przypadkiem przenośnią. Może chodzi tylko o to, ze każdy z nas ma swoje wady, słabostki i poznanie ich jest początkiem sensownej pracy nad sobą?

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg