niepewny 02.09.2008 20:32
Szczęść Boże,
Nie mam innego sposobu jak poradzić sie państwa. Jesyem skrupulantem, przed ostatnią spowiedzią wpadło mi do głowy, że przecież moge trwać w grzechu ciężkim, a wtedy do spowiedzi chodzic nie można. Wymyśliłem więc, że jedyne co moge zrobić to spytać mojego stałego spowiednika czy w moim wypadku mogę uznawać, że jeśli nie wiem czy coś jest grzechem to mogę uznawac, że to nie jest oraz czy jesli nie mam pewności, że coś jest grzechem ciężkim uznawać, że to jest co najwyżej grzech lekki.
Moja rozmowa wyglądała mniej więcej tak: (...)