asia 28.08.2008 09:04
Dostałam e-mailem, od dorosłej osoby tzw. łańcuszek szczęścia (jak roześlę dalej będę miec szczęście, jeżeli go przerwę spotka mnie coś złego). No i w tym momencie pojawia się problem, bo uważam, że to bzdura i grzech, ale na zasadzie "...i diabłu ogarek" jakaś częśc mnie mówi, żeby to rozesłac. W związku z tym mam pytanie czy uczestnictwo w takim "łańcuszku szczęścia" jest grzechem, nawet jeżeli się w to nie wierzy, a raczej nie wierzy się w tę pozytywną stronę, ale w tą negatywną to i owszem. Z Panem Bogiem Asia