zakonnica 04.07.2008 13:51
Witam,
mam problem związany z powołaniem... czuje je i chce po maturze, czyli za rok wstąpić do zakonu, ale mam przez to wiele problemów. Odkąd dowiedzieli sie o tym moi rodzice to kontroluja mnie zebym nie chodzila codziennie do kosciola i w ogóle wiele osob sie z tego śmieje ze mnie... ludzie nie rozumieja tego co czuje, tej wiary i tesknoty za Bogiem, a ja nie wiem co mam robic, bo jest mi coraz ciezej... wszyscy chcą mnie od tego odciągnąć... co robić??
Odpowiedź:
Jeśli uważasz, że Twoje powołanie jest prawdziwe, to trwaj przy swoim. Nie musisz się ze swoim pragnieniem obnosić. Rodzicom możesz - przecież zgodnie z prawdą - powiedzieć, że ciągle się zastanawiasz. Podobnie znajomym. Bierzesz tę możliwość pod uwagę, ale zdecydujesz za rok. Jeśli ta będzie stawiała sprawę, może będzie Ci łatwiej... No i pamiętaj o modlitwie za swoich bliskich. Bóg potrafi przemieniać ludzkie serca...
J.
J.
Jak poradzić sobie ze skrupułami?
To prostsze niż się wydaje. Tylko trzeba przestać kurczowo trzymać się swojego lęku.
- Czy to grzech?
- Czy Bóg istnieje?
- Bóg Trójjedyny
- Czy Jezus jest Bogiem?
- Stworzenie a ewolucja
- Potomstwo Adama i Ewy
- Zbawienie przez krzyż
- Jak się spowiadać?
- Waga grzechów
- Piekło za drobiazg
- Zbawienie bez chrztu
- Wolność czy przeznaczenie
- Jak odkryć powołanie?
- Problem masturbacji
- Nie przed ślubem
- Co wolno w małżeństwie?
- "Rozwód" w Kościele
- Różne wersje Dekalogu
- Jesteś nikim! Czyli problem mobbingu
