Wiedźminka 30.06.2008 10:33

Witam!
Pytałam o operację zmiany płci a Pan odpowiedział mi że
"teologia moralna przeciwstawia się operacji zmiany płci, gdyż jest to okaleczenie człowieka dla rzekomego uleczenia jego psychiki. Rzekomego, gdyż operacje, niestety, nie przynoszą trwałych pozytywnych skutków dla psychiki takich ludzi". Nie zgadzam się z tym, ponieważ znam osobę, która urodziła się z ciałem chłopca a czuła się dziewczyną i było jej z tym bardzo źle. Po przeprowadzeniu operacji jest kobietą i czuje się w pełni sobą.

Nie będę dyskutować z nauczaniem Kościoła bo jestem katoliczką i chcąc niechcąc muszę przyjąć naukę KK w tej sprawie, żeby nie być hipokrytką. Ale mam jeszcze parę pytań:
1. Zmiana płci jest grzechem ciężkim, więc można się z niego wyspowiadać jak z każdego innego grzechu?
2. Jeżeli ktoś przeszedł taką operację i chciałby wrócić do stanu łaski uświęcającej to może się wyspowiadać, ale wtedy jego żal nie będzie szczery (gdyby miał jeszcze jedną szansę zrobiłby to samo) ale opierałby się na tym, że wie, że zrobiłby coś złego i z tego powodu byłoby mu przykro to czy spowiedź byłaby ważna?

Dziękuję za odpowiedź.
Z Bogiem
Wiedźminka.

Odpowiedź:

Nie ma grzechu, którego Bóg nie mógłby odpuścić. Ale potrzebny jest szczery żal. Jeśli ktoś zakłada, ze popełniłby jakiś grzech jeszcze raz, to moim zdaniem szczerość żalu jest wątpliwa...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg