Drz3wo 01.06.2008 00:07

Witam.
Może najpierw przedstawię pokrótce moje poglądy na temat wiary, by móc na końcu uzyskać odpowiedź na pytanie z tym związane.

Mam katolicki Chrzest i Bierzmowanie. Jednak mam inne poglądy na wiarę i doktrynę Kościoła Katolickiego. Po pierwsze, odrzucam kult świętych i kult maryjny, ponieważ uważam je za bałwochwalstwo. Cześć powinno się oddawać tylko Jednemu Bogu i bezpośrednio do Niego kierować swoje modlitwy. "Wstawiennictwo" nie ma tu nic do rzeczy ponieważ Bóg jako istota doskonała i miłująca wszystkich jednakowo nie potrzebuje pośredników którzy mu nasza modły przekażą. Po drugie, neguję dogmat o Trójcy Świętej ponieważ uważam go za przejaw zamaskowanego politeizmu, który we wczesnych wiekach Chrześcijaństwa służył do łatwiejszej konwersji politeistycznych ludów wschodu oraz Rzymian czy też barbarzyńców. Po trzecie, jestem Deistą, tzn. uważam, że Bóg stworzył świat wraz z prawami fizyki, biologii itd. ale nie ingeruje w żaden proces bezpośrednio. Jeżeli go o coś prosimy to co najwyżej może nas samych zdopingować do działania ale nie jest w stanie usunąć przeszkód z naszej drogi. Uważam też, że nie trzeba być Katolikiem, czy ogólnie Chrześcijaninem żeby uzyskać zbawienie.

Teraz moje pytania z tym wszystkim związane:
1. Czy według KPK, czy też innych źródeł jestem heretykiem? (Co prawda odpowiedzi na to pytanie się domyślam ale chce być pewien w 100%)
2. Czy z moimi poglądami, wg nauki Kościoła Katolickiego mam szansę na zbawienie. Zaznaczam, że nie chcę się "nawracać".
3. Czy akt apostazy, blokuje mi drogę do spowiedzi świętej? Do komunii św. na pewno.
4. Jeżeli dokonałbym aktu apostazy i mimo to przyjął Komunię Świętą, czy uznane by to było za grzech ciężki i zablokowałoby mi drogę do zbawienia? Wg, oczywiście doktryny katolickiej.

Odpowiedź:

Prawodawca stanowi: (kanon 751) Herezją nazywa się uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie jakiejś prawdzie, w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką, albo uporczywe powątpiewanie o niej.

Czy jesteś heretykiem? Trudno powiedzieć. Twoje poglądy nie są oczywiście zgodne z nauką Kościoła katolickiego. Ale z tą uporczywością może już być różnie. Być może jesteś tylko człowiekiem, który błądzi...

No bo tak: niby dlaczego nie prosić o wstawiennictwo świętych? Nigdy nikogo nie prosiłeś o modlitwę? Np. kolegę, koleżankę, rodziców? Musisz być strasznie samotny. Albo dumny. Tymczasem nawet w Piśmie Świętym napisano, ze mamy się jedni za drugich modlić. Bo to uczy nas miłości. Zarówno dawać ja innym, jak i przyjmować od innych... Może właśnie dlatego, że zawsze robisz wszystko sam, nigdy nie doświadczyłeś dotknięcia Bożej łaski. I dlatego zdaje Ci się, że Bóg nie interesuje się światem... Bo piszący te słowa wiele razy doświadczał skuteczności modlitwy. Swojej i bliźnich...

Co do tajemnicy Trójcy.... Zamaskowany politeizm... Na pewno nie jest to prawda łatwa. Ale gdy Pismo Święte nazywa Jezusa i Ducha Świętego Bogiem, to czemu mamy uważać inaczej?Czy nie za bardzo w swojej wierze opierasz się na swoim rozumie? Przecież nasza wiara wypływa nie z rozumu a objawienia. Zadaniem rozumu jest zrozumieć. Nie powinniśmy zmieniać prawd objawionej wiary zgodnie z tym, co mieści sie nam albo nie mieści w głowie....

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg