pytajnik 27.05.2008 12:56

1. Strach przed wyśmianiem to też jest przymus moralny?
Czy może zalicza się do tego tylko grożenie, szantażowanie itp.

2. Czy osoba, która czyni zło (np. nieletnia pije alkohol) bo boi się wyśmiania ponosi grzech cięzki jak ktoś nieletni kto pije z własnej woli?

Odpowiedź:

Przymus niejedno ma imię. Bywa mniejszy i większy. Bywa prawdziwym motywem postępowania, ale też wymówką. Wszystko zależy wiec od konkretnej sytuacji. Trzeba w jej ocenie wziąć pod uwagę zarówno obiektywną ocenę siły owego przymusu (co innego strach przed śmiercią, co innego obawa przed krzywym spojrzeniem bliźnich) jak i osobistą odporność tego czy innego człowieka na naciski. W sprawach poważnych (poważnie złych czynów) zawsze jednak należałoby przedstawiać sprawę spowiednikowi.Bo nikt nie jest dobrym sędzia we własnej sprawie...

Być może Bóg w dzień sądu spojrzy na człowieka łagodniej. Odpowiadający jednak nie szukałby usprawiedliwienia swoich złych czynów w lęku przed wyśmianiem przez grupę. Może dlatego, że sam wiele razy takim naciskom się przeciwstawiał i nie tylko w oczach kolegów na dłuższą metę nie stracił, ale wręcz zyskał ich akceptację i szacunek...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg