andzrej 23.05.2008 20:42

Szczęść Boże

Czytałem na waszej stronie wiele o całowaniu się, tzn. kiedy jest dozwolone a kiedy nie. Wiele sie dowiedziałem, ale nidzie nie mogłem znaleźć konkretnych argumentów za tym dlaczego całowanie się przed małżeństwem jest niedozwolone. Częst znajduję tylko lakonicvzne odpowiedzi: nie wolno bo tak mówi teologia moralna. A co mam powiedzieć komuś kto jest na bakier z Kościołem? Nie wiem jakich mam użyć argumentów. Prosze o pomoc.

Dziękuję za pomoc

Odpowiedź:

Na naszej stronie żadnej odpowiedzi na to pytanie raczej znaleźć nie mogłeś, bo odpowiadający na pytanie czy pocałunek jest grzechem odsyła to wywodów zamieszonych w innych serwisach.

Ogólnie rzecz biorąc pocałunek sam w sobie nie jest ani dobry ani zły. Ważna jest towarzysząca mu intencja. Zwyczajowe pocałunki miedzy znajomymi przy składaniu życzeń czy na powitanie nie są żadnym grzechem. Jeśli jest grzeszny, to wtedy, gdy jest wyrazem pożądania.

Jak rozróżnić owe dobre pocałunki od grzesznych? Bardzo prosto. Wystarczy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy na taki czy inny pocałunek pozwolił byś sobie przy rodzicach. Jeśli tak, to nie ma problemu.

Jakich użyć argumentów by kogoś przekonać? Rzecz chyba nie w argumentacji. Rozum w takich delikatnych sprawach bywa pokrętny i dość trudno przekonać kogoś, kto nie chcę się dać przekonać. Chyba ważniejsze jest zadanie pytania o co naprawdę z tym pocałunkiem chodzi. Bo przecież przywiązanie, sympatię można okazywać na dziesiątki innych sposobów...

Konkretnie: dziewczynie odpowiadający by radził, by zapytała chłopaka, czy kocha ją czy swoja przyjemność. A Tobie... Zapytaj dziewczynę czy rzeczywiście uważa, że tylko tak możesz jej pokazać, że ją lubisz... Jeśli Twój dylemat dotyczy teoretycznej dyskusji, to jakoś te pytania zmodyfikuj...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg