*** 14.04.2008 18:04

Chciałam spytać czy popełniłam grzech ciężki. Czasem wyobrażam sobie że jestem jakąś gwiazdą np. piosenkarką. Kiedyś wyobraziłam sobie, że gdyby był w szkole konkurs to zaśpiewałabym Britney Spears. Wyobraziłam sobie ,że śpiewam i tańczę i w pewnej chwili wyobraziłam sobie, że jestem przy takim przedmiocie jak ona w teledysku. Tam taniec przy takim czymś pewnie był grzechem, ale wydaje mi się że właśnie nie wyobrażałam sobie siebie w jakimś złym stroju lub nieczystych ruchach. Mogłam może odczuwać coś w stylu zadowolenia z pokazania się z innej strony lub z zachowania jak gwiazda ale już dobrze nie wiem. Dokładnie tego wszystkiego nie pamiętam ale wiem że za niedługo pomyślałam sobie: dobra, nie myśl tak bo to może być grzechem. W tym momencie widziałam w myślach jeszcze tam siebie i okręciłem się w myślach tak normalnie chyba żeby unormalnić to wszystko by to nie było jakieś złe i myślę że przestałam o tym myśleć. Za chwilę mi przemknął przez głowę zły chociaż nie najgorszy obrazek ale chyba niewyraźny bo myślę że go odrzuciłam. Nie wiem czy to mógł być grzech ciężki. Ciągle się martwię czy mam grzech czy nie i co sobie pomyślałam i czy zdążyłam to odrzucić. Coraz więcej się tym martwię i im więcej czytam o grzechach i im więcej się nad tym zastanawiam to na dodatek wracają do mnie dawne grzechy z których nie wiem czy się spowiadałam czy nie. Martwię się czy dobrze określałam jakiś grzech i czy to w ogóle było grzechem. Czy mam wracać do teko przy spowiedziach?
2. Czy jeśli wykonując jakiś ruch w tańcu - układzie tanecznym wyuczonym coś mi się skojarzy ze słowem erotyka bez wyobrażeń, czy to grzech ciężki. Wiem ,e raz udziwniłam raz ruch tańcząc sama przed sobą i to mi się skojarzyło tylko dokładnie niewiem w którym momencie. Czy to grzech?
Kiedyś częściej miałam nieczyste myśli które mnie nachodziły i czasem miałam problem z tym czy się przed nimi obroniłam ale modliłam się i teraz raczej już tylu złych myśli nie mam.
3. Kiedy przeczytałam tu o masturbacji to przypomniały mi się grzech z dzieciństwa, chociaż niewiem czy grzech. Dokładnie niewiem czy to mogło dotyczyć masturbacji i skąd i po co zrodził się we mnie i koleżence ten pomysł. Niewiem co miałam wtedy na myśli więc niewiem czy mam do tego wracać bo właściwie to trudno mi tą sytuację określić. Raczej to nie mogło być jakieś świadome i czy w ogóle zło. I czy jeśli myślę że mogłam kiedyś wykonać coś takiego jak masturbacja ale konkretnie niewiem kiedy i sama niewiem czy to sobie już wymyślam to czy muszę o tym mówić?
4. Czy jeśli krążyły plotki o zdemolowaniu to czy jeśli podzieliłam się podejrzeniami z innymi kilkoma lub jedną osobą to czy to grzech. Zważając na to, nie powiedziałam nazwisk tylko że to trójka. Nie wiem czy można było się domyślić tym bardziej że sama nie zastanowiłam się zbytnio nad znaczeniem trójka tylko ogółem miałam na myśli kilka osób rzeczywiście z niezbyt odpowiednim czasem zachowaniem kolegujących się kiedyś ze sobą z tym że o chyba jednym nie mam większych informacji. czy to mógł być grzech ciężki.

Mając te wszystkie wątpliwości, które potem uznałam że chyba nie są grzechem, poszłam do Komunii Świętej na Wielkanoc. Ale bardzo się wszystkim przejmuję i dlatego do tego wracam. I czy to grzech jeśli powiedziałam O Matko. Było to z powodu załamania i pewnie raczej nieświadomie, chociaż niewiem czy pomyślałam o tym w trakcie słowa i niewiem kogo miałam na myśli to mówiąc. I czy jeśli miałam chyba nieskromne skojarzenie z jakimś wyrazem i je odrzuciłam bo to jest złe a potem uśmiechnęłam się do koleżanki bo one się śmiały to czy to grzech. Nie miałam żadnych wyobrażeń i raczej ten uśmiech nie był wyrazem zadowolenia ze skojarzenia tylko raczej wywołany tym żę mogło się takie coś skojarzyć a nie powinno więc może raczej w stylu zdziwienia tym, chociaż w sumie to było szybko a uśmiech nie był wielki tylko reakcje się nasze jakoś spotkały. Czy to grzech bo po tym też przyjęłam Komunię Świętą chociaż to chyba nie jest jakieś wielkie zło bo może to trochę też wpływ otoczenie, niewiem

Odpowiedź:

1. Czy to był jakiś grzech? Trudno powiedzieć, ale pewnie nie. Trudno ocenić komuś zewnątrz, czy rzeczywiście były to nieczyste myśli. Jeśli to stara sprawa, sprzed lat, a przez te lata szczerze się spowiadałaś, to do takich wątpliwości nie ma sensu wracać. Co innego, gdyby przypomniało Ci się coś, co na pewno było grzechem ciężkim. Wtedy przy najbliższej spowiedzi o sprawie mówisz...

2. Skojarzenie ze słowem erotyka grzechem nie jest. Nieczystymi są myśli, w których ktoś z upodobaniem zatrzymuje sie na wyobrażeniach spraw nieczystych. Jak coś przemyka przez głowę na pewno nie jest grzechem ciężkim...

3. Oj dziewczyno.. Jeśli ty sama nie wiesz co robiłaś, to skąd ktoś odpowiadający na pytania w serwisie internetowym ma wiedzieć? Przecież piszesz tak, ze nie sposób odgadnąć co masz na myśli. Jeśli to jakiś grzech z dzieciństwa a wtedy nie byłaś świadoma popełnianego zła, to raczej nie było grzechu ciężkiego. Nie ma potrzeby do sprawy wracać w spowiedzi... Tym bardziej, jeśli nie pamiętasz, czy coś rzeczywiście zrobiłaś czy nie...

4. Jeśli podejrzenia uznawałaś za słuszne i przestawiłaś je jako podejrzenia, a nie pewnik i na dodatek nie podałaś imion i nazwisk tych osób, to nie ma tu jakieś wielkiej dla nich krzywdy. Nawet jeśli podejrzenia były niesłuszne. Nie powiedziałaś o jak poważna sprawę chodziło (wybicie szyby czy totalna demolkę jakiegoś pomieszczenia) ale na pewno nie ma grzechu ciężkiego...

5. Ani powiedzenie "O matko" (nawet gdybyś myślała Matce Bożej) ani "skojarzenia z nieskromnym wyrazem" nie są grzechem ciężkim. Zważywszy, że w obu przypadkach nie było w pełni świadomego działania nie ma sie czym przejmować. Naprawdę.

Rada: powiedz spowiednikowi o tym, że przypominają Ci sie dawne historie, których nie potrafisz ocenić i ze czasem boisz się grzechu ciężkiego z byle powodu (podaj przykłady). Spowiednik może Ci wręcz zakazać grzebania w przeszłości. Odpowiadającemu w serwisie internetowym trudno takich rad udzielać...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg