Ana 30.03.2008 20:43
Szczęść Boże!
Często zastanawiam się nad tym, dlaczego tak jest, że niektóre osoby wiedzą co chcą robić w życiu np. marzą o założeniu rodziny i bez jakiś większych problemów spotykają tę jedyną osobę i sa szczęsliwi, a inni muszą czekać. Czasami ta niewiedza staje sie okrutna, wiem że trzeba się modlić i uzbroić w cierpliwość ale czemu to jest tak trudne...........
Czy odpowiedzi udzielają osoby duchowne?? Z góry dziękuję za odpowiedz.
Odpowiedź:
Nie jestem osobą duchowną...
Chyba to nie jest tak, że jedni wiedzą czego chcą, a inni muszą czekać. Bo niby na co Na jakiś Boży głos? Po prostu jedni są bardziej zdecydowani, inni się wahają. To raczej kwestia osobowości, życiowych doświadczeń, a nie konieczności czekania na podpowiedź ze strony Boga... Gdy Bóg chce powołać człowieka, wtedy może nawet porzucić swój dotychczasowy wybór. Np. sporo księży nie zaczynało od seminarium, ale innych zajęć, studiów. Dopiero potem usłyszeli Boże wezwanie...
J.
Chyba to nie jest tak, że jedni wiedzą czego chcą, a inni muszą czekać. Bo niby na co Na jakiś Boży głos? Po prostu jedni są bardziej zdecydowani, inni się wahają. To raczej kwestia osobowości, życiowych doświadczeń, a nie konieczności czekania na podpowiedź ze strony Boga... Gdy Bóg chce powołać człowieka, wtedy może nawet porzucić swój dotychczasowy wybór. Np. sporo księży nie zaczynało od seminarium, ale innych zajęć, studiów. Dopiero potem usłyszeli Boże wezwanie...
J.
