roor 26.03.2008 01:55
Witam,
mam problem z wiarą w świat duchowy tzn. istnienie Boga. Odkąd pamiętam, zadawałem sobie pytanie po co istniejemy i dokąd zmierzamy. Obecnie żyję w ateiamie, oczywiście moje zasady moralne nie uległy rozluźnieniu, mimo że na ten czas nie uznaję istenienia Boga, nie uważem jednak żeby był to powód do prowadzanie hulaszczego trybu życia.
Od jakiegoś czasu dręczy mnie poważny problem, a mianowicie za niedługi czas planuję wiąć ślub, a potem mieć dzieci. Ślub chciałbym wziąć cywilny, swoje dzieci chciałbym ochrzcić, jakaś cząstaka mnie mówi mi, że powiniem swoje potomstwo powieżyć kościołowi. Jednakże obawiam, się tego że jako ojciec z takimi poglądami nie byłbym wiarygony dla swoich dzieci.
P.S.
Proszę o niezwracanie uwagi na błędy ortograficzne, dysleksja "daje mi trochę w kość" :)