kalinka 25.03.2008 19:49

Szczęść Boże. Mam pytanie dotyczące modlitwy: otóż jeśli ktoś ma pewne marzenie, długo i z wiarą prosi Boga, by to się spełniło, a nadarzy mu się po drodze okazja spełnienia tego marzenia po części, to czy powinien prosić dalej i zignorować tą okazję, czy zadowolić się tym częściowym rozwiązaniem? Żeby Odpowiadający dobrze zrozumiał, o co mi chodzi (chyba moje pytanie było trochę zbyt zamotane ;) ), podam analogiczny do mojej sytuacji przykład (może trochę banalny, ale dobrze wyraża to co mam na myśli) : załóżmy, że ktoś chciałby kupić czerwone Audi z klimatyzacją i prosi Boga, żeby nadarzyła się okazja korzystnego kupna. Nagle znajduje ogłoszenie, że ktoś chce tanio sprzedać czerwonego Forda z klimatyzacją. Więc czy powinien prosić dalej i czekać na spełnienie swojej prośby, czy wykorzystać okazję? No bo może nei zostać wysłuchany, a tamta okazja byc może już się nie powtórzy....

Odpowiedź:

Hmmmm... Moim zdaniem bardziej niż kolor liczy się marka samochodu, więc czekałbym na audi ;-). Ale jeśli chodzi np. o wybór męża, to sprawa może nie być taka prosta. Trudno tu radzić. Musisz zdecydować sama...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg