martynuś.
12.03.2008 17:16
Ave!
Mam problem. Kocham chłopaka, w którym zakochała się moja przyjaciółka. Nie wiem co mam robić. ten chlopak, to mój przyjaciel. Dużo ze sobą rozmawiamy, jest przy mnie zawsze wtedy, kiedy jest mi źle. I on, i ja chcielibyśmy być razem. Nie byloby problemu, gdyby nie moja przyjaciółka. Nie chcę jej zranić. Ona i tak cierpi, gdyż ten kolega nie chce jej. Kiedyś już takie coś przeżyla, że byla zakochana w chłopaku, z ktorym chodziła jej przyjaciółka z klasy. Widziałam jej ból, jej cierpienie. Nie chcę aby przeżywała tego po raz kolejny. Ale co ja mam zrobić? Nic nie mogę powiedzieć koledze o tym co ona do niego czuje. Nie mogę też jej powiedzieć o swoich uczuciach do kolegi. Zabiłaby mnie chyba. Jak się we trójkę spotykamy, to nawet nie chce, abym na niego patrzała... Co ja mam robić? mam zapomniec o nim? Miłość jest silniejsza. Nie potrafię normalnie funkcjonować. Dlaczego Bóg mi dał miłość do niego, którą teraz musze zabić? Czy ja naprawdę nie zaluguję na szczęście? Co ja mam zrobić?
Odpowiedź:
Chyba jest dokładnie odwrotnie niż myślisz. W miłości trzeba dwojga. Jeśli się kochacie, nie ma sensu próbować tę miłość zabijać. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, byście byli razem. On jest wolny Ty jesteś wolna, nie ma w zasadzie problemu.
W zasadzie, bo problem pojawia sie ze strony koleżanki. Czy dla koleżanki trzeba rezygnować? Taka rezygnacja niczego nie zmieni. On pewnie dalej nie będzie jej chciał. Gdy się dowie, ze to ona stanęła między wami będzie tylko na nią zły. Koleżanka powinna to zrozumieć. Takie jest życie. Miłość wymaga obu stron. A Ty o tyle "masz pierwszeństwo", że on woli Ciebie... Przecież Jego zdanie, jego uczucia, też się liczą...
Co zrobić? Jeśli koleżanka szybko się nie "odkocha" albo sama nie zacznie czegoś podejrzewać (że jesteście ze sobą związani) to będziesz chyba musiała jej to jakoś delikatnie zasygnalizować, powiedzieć... Czy zrozumie? Nie wiadomo/ Czy będzie ją bolało? Zapewne tak. Ból jednak może być mniejszy lub większy. Większy będzie, gdy poczuje się przez Ciebie zdradzona czy ośmieszona...
J.