karolina 24.02.2008 20:29

Mam pytanie odnośnie tolerowania grzechu innych.
Otóż moja koleżanka ze swoim chłopakiem znacznie przekracza granice przyzwoitości w swoim postępowaniu i opowiada mi o tym.
Czuję się bardzo niezręcznie i mówię jej, żeby mi o tym nie opowiadała, że nie chcę znać szczegółów, mimo to ona wciąż drąży temat, żeby zrobić mi na złość. Czy popełniam grzech prowadzenia rozmów nieprzyzwoitych, jeśli odpowiem jej zdawkowo jakimś półsłówkiem lub "xD". Nie mam żadnych złych intencji, jedynie chęć jak najszybszego wycofania się z tematu.
Czy popełniam grzech tolerowania cudzego grzechu, skoro nie zwracam jej uwagi, że to co robi jest nieczyste i grzeszne?
Ona i tak lekceważy sprawy wiary, więc wydaje mi się, że nawet gdybym coś jej powiedziała i tak by to do niej nie trafiło...

Odpowiedź:

Skoro mówisz, ze nie chcesz o tym rozmawiać i wyraźnie pokazujesz, ze nie jesteś tematem zainteresowana, to trudno żebyś odpowiadała za to co robi. Ale może trzeba jej jasno powiedzieć, ze takie postępowanie z przyjaciółką jest paskudne. Bo niby czemu narzuca Ci to, o czym chce rozmawiać?

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg