qwerty 21.02.2008 19:28

1.Chciałbym się zapytać o wulgaryzmy i sprośny humor. Nie dostałem odpowiedzi z dnia 8 lutego, więc się jeszcze raz zapytam.

(...)

2.Czy kiedyś myśląc o np. dziewczynie która mi się podoba (niech mnie odpowiadający nie uzna za jakiegoś nienormalnego, jestem normalny i to może dziwnie zabrzmieć) że np. jesteśmy małżeństwem i np. śpimy w jednym łóżku przytulamy się (bez seksu) itp., albo że nie jesteśmy małżeństwem, ale też śpimy w jednym np. łóżku, bez seksu. Czy takie myśli mogą być grzeszne? Dziś już staram się tak nie myśleć.

3.Pan Bóg jest najważniejszy, ale jeśli np. pracodawca każe mi iść do pracy i nie mogę pójść do kościoła, czy powinienem zrobić wszystko żeby pójść, a jeśli nie pójdę czy grzeszę mocno? Nawet jeśli to wynika z pracy że akurat jest w takich godzinach że nie mogę nieraz uczestniczyć w poszczególnych mszach, albo mniej mam czasu na modlitwę?

Odpowiedź:

1. Czy używanie wulgaryzmów jest złem? Są oczywiście na ziemi gorsze rzeczy, ale na pewno jest to coś złego. Czy powinniśmy popierać zło, korzystać z niego? Odpowiedź jest chyba jasna. Można sie zastanawiać, czy oglądanie filmu z wulgaryzmami jest większym czy mniejszym grzechem. Ale trudno to uznać za moralnie obojętne. Bo przecież wiesz co to za film, wiesz jakiego się tam używa słownictwa. Śmiejesz się ze zła?

2. Może nie jest to grzechem, ale niebezpiecznie sie ku niemu zbliża. Okazji do grzechu też powinno się unikać. Bo z pokusą sie nie pertraktuje.

3. Katolik ma obowiązek uczestniczyć w Mszy w niedzielę (lub sobotę wieczorem). jednej. Jeśli ważne obowiązki mu na to nie pozwalają, to nie popełnia grzechu. Na przykład gdyby miał 36 godzinny dyżur w Straży Pożarnej...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg