weronika 26.12.2007 19:09

mam pytanie, dlaczego Kościół nakłada takie restrykcje na seks? np. ze miłość francuska to grzech, ze w ogóle orgazm poza stosunkiem małzeńskim jest grzechem? przecież seks to jedna z podstawowych potrzeb fizjologicznych, przychodzi naturalnie i świadczy o zdrowiu a nie chorobie. Dlatego człowiek nie może tak po prostu pozbyć się swojego popędu, bo tak działa jego organizm! Potrzeba seksu to coś, czego nie można się pozbyć dzięki jakimś innym zajeciom, nie myśleniu o tym itd. Poza tym w Starym Testamencie kipi od opisów seksualnych, np. córki Lewiego które spółkują z własnym ojcem, albo Abraham i Hagar, która nie była jego żoną a miał z nią syna, którego na dodatek wygnał... czegoś tu nie rozumiem.. szczęsc Boze!

Odpowiedź:

Proszę mi wierzyć, ze danie komuś w zęby bywa czasem jak najbardziej naturalną ludzką potrzebą. Człowiek czasem kipi ze złości i takie wyładowanie sie na pewno pozwoliłoby pozbyć się tego popędu. Tłumienie tego pragnienia pewnie nie wpływa dobrze na zdrowie, bywa trudne i męczące. A przecież nikt nie twierdzi, że powinniśmy takiej pokusie ulegać...

Kościół katolicki nie zabrania seksu. Chce tylko, by nie traktowano go wyłącznie jako zabawy. Bo ma być wyrazem prawdziwej, odpowiedzialnej miłości. Stąd pewne graniczenia: w małżeństwie, z szacunkiem dla drugiej osoby (a nie dla spełnienia nawet najbardziej perwersyjnych erotycznych fantazji) i otwarty na życie. Kiedy te warunki są spełnione, nie ma przeszkód. Można cieszyć sie ciałem partnera do woli.

Prawda. W Starym Testamencie opisano sporo ludzkich zachowań. Także seksualnych. Tyle że jeśli nie dotyczyły małżeństwa, to w kontekście pejoratywnym...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg