marta 20.12.2007 20:43

ostatnio zastanawiam sie nad pewna moja spowiedźia z przed paru lat. podeszłąm do konfesjonału ksiadz cos mówił jakby rozgrzeszał kogos innego. poczekałam i rozpoczełam swoja spowiedz . upeniałam sie czy on mnie słyszy mowił ze tak . dalszej czesci spowedzi nie pamietam. niepokoji mnie to. po tej spowiedzi chodziłam do kolejnych spowiedzi normalnie . nie budziła ona moich watpliwości. teraz jednak je mam moze ten ksiadz mnie nie słyszał ? co powinnam zronic? marta

Odpowiedź:

Skoro mówił, że Cię słyszy, to znaczy ze słyszał. Niech Cię to już nie niepokoi. na pewno wszystko jest w porządku.

Ksiądz nie zawsze musi wszystko dokładnie usłyszeć. Może się zamyślić. Ważne, żeby spowiadający się niczego nie zatajał...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg