AAA 19.12.2007 20:27

SZCZESC BOZE!
POPELNILAM STRASZNY GRZECH KONKRETNIE CHODZI MI O TO ZE NISZE ZE SOBA ROZANIEC PEWNOGO RAZU KOLEZANKA WYCZULA GO W MOJEJ KUTRCE I SPYTALA CO TO NIE WIEM CO MNIE OGARNELO I POWIEDZIALAM ZE BRANSOLETKA POZNEIJ CALY CZAS PODTRZYMUJAC TA KWESTIE DRECZA MNIE STRASZNE WYRZUTY SUMIENIA CO MAM ZROBIC?WYSPOWIADAC SIE Z KLAMSTWA CZY TAKZE Z TEGO ZE WYRZEKLAM IE BOGA I CZY MUSZE POWIEDZIEC KOLEZANKA PRAWDE PRZED SPOWIEDZIA POZDRAIAM

Odpowiedź:

Proszę powiedzieć o sprawie spowiednikowi. Tak jak wyglądała, bez próby "nazwania" sprawy. Ani powiedzenie że skłamałaś, ani stwierdzenie, że zaparłaś się wiary nie odda istoty tego, co zrobiłaś. Owszem, było to kłamstwo, ale zawsze ważne jest w jakiej sprawie: ważnej czy błahej. Trudno też powiedzieć, że wyrzekłaś sie Boga. Nie chciałaś uchodzić za zbyt gorliwą,a to jednak różnica. Ale prawdą jest, że rzeczywiście wiary nie powinniśmy się wstydzić... Podobnie zresztą jak faktu, ze staramy się żyć czy żyjemy według przykazań...


J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg