K.
17.11.2007 15:43
08.11. zadałam pytanie odnośnie mojego bliższego kontaktu z przyjaciółką (chodziło o pocałunek w usta). Jak Odpowiadający myśli, czy był to grzech ciężki, tzn. czy muszę się z tego spowiadać? Nie wydaje mi się, aby taka forma okazania więzi była przejawem homoseksualizmu. A może jednak...? Pytam, ponieważ nie umiem postawić jasnej odpowiedzi na to pytanie, a wierzę, że Odpowiadający jest znacznie bardziej kompetentny w tej kwestii.
Odpowiedź:
Bardzo mi przykro, ale nie potrafię udzielić Ci jasnej odpowiedzi na Twoje pytanie. W pytaniu z 8.11 napisałaś: "(...) Z niewiadomych dla mnie przyczyn, nie mam siły, by to przerwać. Można wręcz stwierdzić, że sprawia mi to przyjemność... Co zrobić, aby się z tego wyrwać? Bardzo trudno się przecież do czegoś zniechęcić (...)". Wydawało się więc, że chodzi o (rodzące się dopiero?) tendencje homoseksualne. Dziś piszesz o okazywaniu w ten sposób więzi. Trudno więc sprawę ocenić...
Co zrobić? Podejrzewam, że jesteś osobą dość młodą, w której dopiero kształtuje sie poczucie seksualnej tożsamości. Najlepiej by było, byś na ten temat z kimś mądrym porozmawiała. Taka rozmowa pozwala czasem swój rozwój właściwie ukierunkować.
Możesz np. zadzwonić do Katolickiego Telefonu Zaufania w Katowicach (0-32-2530-500) i zapytać o dyżur psychologa...
J.