Karol S. 30.10.2007 15:57
Przepisy dot. powołania do służby wojskowej mówią, że w przypadku powołania do służby wojskowej mężczyzny żonatego, mającego pracę, małżeństwo takie ma prawo do otrzymywania wynagrodzenia równego zarobkom mężczyzny. Gdybym więc wziął ślub cywilny ze znajomą, w tym celu by otrzymywać pieniądze w czasie odbywania służby (żeby nie "tracić" roku), to byłoby to działanie nieetyczne? Podkreślam, że związek miałby charakter czysto platoniczny, a po zakończeniu służby doszłoby do rozwodu. Następnie chciałbym (po znalezieniu żony), wstąpić w związek małżeński przed ołtarzem. Czy takie postępowanie (mające na celu ograniczenie strat materialnych podczas "odbywania wojska") jest jakimś nadużyciem? Być może moje pytanie może się wydać idiotyczne, ale chciałbym się dowiedzieć jakie stanowisko Kościoła w takiej właśnie sprawie.