Monia
17.10.2007 19:00
Bardzo mnie nurtuje sprawa postu piątkowego - powstrzymanie się od pokarmów mięsnych. To, że powinniśmy się powstrzymywać jest jasne, ale czy tutaj nie chodzi o coś więcej? Ja mam wrażenie, że post w jakiś sposób traci na wartości, gdy ktoś w piątek nie zje mięsa, ale za to napcha się rybą, słodyczami lub innymi pokarmami tak, że właściwie głodny nie jest wcale, a zdarza się i tak, że jest przejedzony. Czy przy okazji postu piątkowego nie warto zwracać na to uwagę - nie zaniedbywać postu od pokarmów mięsnych, ale też, żeby Bogu ofiarować taki "pełny" post?
Odpowiedź:
Prawo kościelne stawia wymagania minimum. Jeśli ktoś chce sam wyznaczyć sobie inne ograniczenia, to oczywiście może. Chyba jednak warto pamiętać, że post nie polega tylko na powstrzymaniu się od jedzenia. U Izajasza (58, 1 nn) mamy taki piękny tekst:
Krzycz na całe gardło, nie przestawaj! Podnoś głos twój jak trąba! Wytknij mojemu ludowi jego przestępstwa i domowi Jakuba jego grzechy! Szukają Mnie dzień za dniem, pragną poznać moje drogi, jak naród, który kocha sprawiedliwość i nie opuszcza Prawa swego Boga. Proszą Mnie o sprawiedliwe prawa, pragną bliskości Boga: Czemu pościliśmy, a Ty nie wejrzałeś? Umartwialiśmy siebie, a Tyś tego nie uznał? Otóż w dzień waszego postu wy znajdujecie sobie zajęcie i uciskacie wszystkich waszych robotników. Otóż pościcie wśród waśni i sporów, i wśród bicia niegodziwą pięścią. Nie pośćcie tak, jak dziś czynicie, żeby się rozlegał zgiełk wasz na wysokości. Czyż to jest post, jaki Ja uznaję, dzień, w którym się człowiek umartwia? Czy zwieszanie głowy jak sitowie i użycie woru z popiołem za posłanie - czyż to nazwiesz postem i dniem miłym Panu? Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków. Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie. Sprawiedliwość twoja poprzedzać cię będzie, chwała Pańska iść będzie za tobą. Wtedy zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: Oto jestem! Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem.
J.