annk 10.10.2007 21:21

Witam!

Byłam u spowiedzi kilka dni temu. Idąc do spowiedzi bardzo sie stresuje. A mój organizm reaguje na to bólem brzucha oraz co za tym idzie puszczaniem "bąków". Wchodząc do kościoła właśnie tak sie poczułam. Żeby nie zrobić tego w kościele (co mi sie chyba zdarzyło w przeszłości) nie powstrzymywałam sie i zrobiłam to na terenie kościoła, na dworze. Na spowiedzi (innego dnia) powiedziałam ze zachowywałam sie nieodpowiednio w kościele i na terenie kościoła. Ksiądz zapytał mnie w jaki sposób...a ja odpowiedziałam ze np. rozmawiając w kościele (to tez miałam na myśli ale bardziej dręczyła mnie ta pierwsza sprawa). Czy moja spowiedź była świętokradztwem. Wydaje mi sie ze nie i będę przystępować do komunii...ale dręczy to moje sumienie. Czy to także świętokradztwo? Proszę o odpowiedz.

Odpowiedź:

Nie było żadnego grzechu, więc i nie było zatajenia.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg