gg34.....
29.09.2007 16:33
Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem".
jak rozumiec te słowa czy mamy nienawidzic rodzicow zony bliskich osob.. prosze o odpowiedz na gg (...) dziekuje
Odpowiedź:
Jezusowi chodziło o to, by stawiać Go na pierwszym miejscu; by w sytuacji, gdy trzeba wybierać między nim a rodziną, wybrać Jego. Tak czasem bywa. Na przykład, gdy bliscy naśmiewają się z czyjejś wiary, chcą od wiary odciągnąć... Wtedy Jezus jest ważniejszy niż bliscy, niż zachowanie spokoju w domu...
Słowa o noszeniu krzyża można odczytywać jako konieczność pogodzenia się z wola Bożą. Także wtedy, gdy chodzi o trudne wymagania moralne...
J.
PS. Na gg nie odpowiadamy. Można podać maila i poprosić o przesłanie informacji tą drogą...
J.