monika 26.09.2007 16:55

Witam!
Często podczas rozmowy z moim kolegą z klasy (z innymi chłopakami też, ale szczególnie z tym, którego bardziej lubię niż tamtych), która dotyczy na przykład kartkówki, zadania domowego, ulubionego serialu, itd. (w każdym bądź razie nie żadnych nieprzyzwoitych tematów) dziwnie się czuję, przypuszczam, że odczuwam podniecenie seksualne. Czasem staram się przed tym bronić, a czasem już nie mam siły. Czy te 'motyle w brzuchu' są grzechem? tzn. czy mam unikać rozmowy z nim? Kocham Jezusa i nie chcę robić nic, bo byłoby grzechem. Muszę jeszcze dodać, że wydaje mi się, że ten chłopak się we mnie zakochał. Pozdrawiam serdecznie!

Odpowiedź:

Nie każda przyjemność, którą człowiek odczuwa, jest zaraz związana z podnieceniem seksualnym. Jeśli sytuacja nie ma żadnego zabarwienia erotycznego (prócz tego że jesteście osobami różnej płci i że go lubisz) to pewnie Twoje obawy są nieuzasadnione. W każdym razie unikanie rozmowy z nim nie ma sensu. Z obawy przed ewentualnym grzechem nie możesz unikać normalnych, międzyludzkich kontaktów...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg