Piotr
25.09.2007 17:32
Odpowiadający na pytania dotyczące cierpień np. utraconego dzieciństwa w wyniku wychowywania się w rodzinie z problemami alkoholowymi, odpowiada że Pan Bóg będzie starał się wynagrodzić te cierpienia. Skąd bierze to przekonanie? Moje wątpliwości biorą się przede wszystkim gdy na myśl przywołam przypowieść o robotnikach pracujących za denara w winnicy. Gdzie każdy dostał tyle samo, niezależnie od tego jak długo pracował i znosił ukrop.
Odpowiedź:
Bóg jest sprawiedliwy. Chyba nie tylko wynagradza za dobro (a za zło karze), ale także pamięta o ludzkich utrapieniach. Czytamy o tym na przykład w ośmiu błogosławieństwach czy w przypowieści o bogaczu i Łazarzu (Łk 16, 19-31). Przypowieść o robotnikach w winnicy jest przypowieścią o Bożej łaskawości. Gospodarz wypłacając każdemu po denarze nikogo nie krzywdzi. Daje tylko więcej tym, którzy - z różnych powodów - mniej na pełne wynagrodzenie zasłużyli.
W czym problem? Ano w tym, że czasem ludzie upatrują swojej nagrody w ukaraniu innych. A przynajmniej w tym, że inni dostaną mniej. Na takie stawianie sprawy Bóg się nie zgadza...
J.