Krzysztof 27.08.2007 11:01

Witam,
Chodzi o używanie programów blokujących reklamy w internecie (chodzi dokładnie o program AdBlockPlus-wtyczka do FF).
Natknąłem się niedawno na taką wypowiedź jednego z właścicieli jakiejś strony internetowej (cytuje za http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33407,4430783.html)
"Oprogramowanie, które blokuje reklamy, narusza prawa właściciela witryny. Wiele stron internetowych dostarcza wartościową zawartość w zamian za wyświetlanie reklam. Korzystanie z tej zawartości przy jednoczesnym blokowaniu reklam to kradzież. Miliony ciężko pracujących osób są okradane ze swojego czasu poprzez tego typu oprogramowanie. Wiele witryn instaluje więc skrypty, które blokują dostęp osobom, blokującym reklamy. To ich prawo, jako właścicieli strony, by ustalić zasadę: korzystanie z zawartości w zamian za zobaczenie reklamy. Prawdziwym problemem jest jednak AdBlock Plus, który pozbawia właściciela tego prawa [nie pozwala bowiem na zablokowanie blokujących reklamy - red.]. Jedyną alternatywą jest zablokowanie Firefoksa".
Pytałem już kiedyś jednego teologa o to i dostałem odpowiedź, że to nie grzech-żadna kradzież. Czy coś się zmieniło? Czy tamten Pan się mylił? Jeśli tak to przecież bylibyśmy zmuszeni oglądać wszystkie reklamy w TV? Proszę o komentarz w tej sprawie.

Pozdrawiam,
Krzysztof.

Odpowiedź:

Zdaniem odpowiadającego to żadna kradzież. Twoim prawem jest instalować program blokujący wyświetlanie reklam, prawem właściciela strony jest próbować te zabezpieczenia obejść...

Tak naprawdę problem jest bardzo poważny, bo dotyka pytania, czy i w jakim zakresie informacja jest towarem. Jeśli potraktujemy ją jak worek kartofli, to niebawem będziemy mogli mówić o nie tylko o dyskryminacji gospodarczej, ekonomicznej, ale też kulturowej...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg