Marzena 11.08.2007 18:17

Drogi Ojcze Jacku?
Mam taki problem. Mam chłopaka niekiedy dochodzi miedzy nami do miłości fizycznej. Pocałunki, dotykanie itd nie współżyjemy ze sobą. Czy to jest grzech ciężki? Jak mam wytłumaczyc spowiednikowi, który mówi prosze podac szczególy dotyczące tego grzechu?
Bardzo prosze o pomoc w tej trudnej dla mnie sprawie.
Bóg zapłać.

Odpowiedź:

Odpowiadający nie jest ani księdzem ani zakonnikiem...

Czyny których się dopuszczacie są zapewne grzechem ciężkim. Jeśli mówisz o nich w spowiedzi wystarczy powiedzieć tak, jak tutaj to powiedziałaś. Pocałunki, dotykanie, nie współżyjemy. Istotnym szczegółem jest powiedzenie ile razy, jak często takiego czynu się dopuściliście. Innym mogłoby być powiedzenie, czy jesteście stanu wolnego, ale to już wynika z faktu, że mówisz o chłopaku. Księdza może też interesować, czy macie wobec siebie poważne zamiary. Bo jest inaczej, gdy tego grzechu dopuszczają się narzeczeni, a inaczej gdy to luźna znajomość. Inne szczegóły na pewno nie są potrzebne...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg