Agnieszka
21.07.2007 20:38
czy jesli przeszlam obok osoby leżącej na ziemi niedaleko, która prawdopdoobnie była pijana, no ale nigdy niewiadomo, poweidziala kolezance ze ktos tam lezy a ona stwerdzila ze pewnie jest pijany, ze mieszka tu i sie juz przywczyaijila zreszta to bylo 50 m od sklepu wiec to pewnie jakis pijaczek. Dodam ze jestem poo kursach pierwszej pomocy. stwerdzilam ze ona raczej ma racje. czy popełnilam grzech ciezki?
Odpowiedź:
W takich wypadkach warto przynajmniej sprawdzić, czy delikwenta czuć alkoholem. Racja, fakt, że to miejscowy pijaczek chyba sprawę przesądza. Ale lepiej się upewnić...
Zresztą... Także pijany może mieć jakiś atak. Skuteczniejsze może być przyglądnięcie się jak leży. Jeśli wszystko wskazuje na to, że wygodnie ułożył się do snu (np. podłożył sobie rękę pod głowę, pochrapuje), a na dworze nie ma mrozu, to nie ma sensu go budzić...
Czy popełniłaś grzech ciężki? Raczej nie. Nie było mrozu (piszesz latem) no i miałaś rozsądne podstawy przypuszczać, że rzeczywiście jest pijany. To raczej drobne zaniedbanie (lepiej dokładniej sprawdzić)....
J.