anonim 20.07.2007 18:44

Szczesc Boże
Czy korupcja jest grzechem? Jeżeli tak to jak rozróżnić czy jest grzechem lekkim czy ciężkim? Jak jest na przykład w przypadkach gdy ktoś doplaca lekarzom aby lepiej się nim zajęli lub aby przesunęli go w kolejce oczekujących na operację? Jak jest gdy ktoś daje policjantom łapówkę aby uniknąć mandatu albo celnikowi na granicy aby przymknął oko na wnoszony towar przez granicę? W końcu w jakim stopniu są złe gigantyczne przekręty i łapówki na wyższych szczeblach władzy lub w sferze biznesu?

Odpowiedź:

Przyjmowanie łapówek (ale już nie "dowodów wdzięczności", zwłaszcza drobnych) zawsze jest złem. Jego ciężar zależy od wielkości krzywdy, jaką się tym bliźniemu wyrządziło.

Wyjaśnijmy. Wymuszenie na bliźnim dania łapówki właściwie niewiele się różni od rozboju. Tak jest np. gdy urzędnik żąda jej za wydanie korzystnej dla petenta decyzji, czy lekarz za podjęcie właściwego leczenia. Czasem biorący tłumaczą się, że była to niepotrzebna inicjatywa dającego, od którego trudno się było opędzić. Oczywiście takie wątpliwości należy uczciwie rozstrzygnąć w sumieniu, uwzględniając wpływ atmosfery panującej wokół niektórych zawodów...

Dawanie łapówek nie zawsze jest złem. Bywa, że dający czuje się, ze względu na wyższe dobro, zmuszony do jej dania. Dylemat czy stworzenie komuś okazji do grzechu było usprawiedliwione wielkością dobra, o które chodziło, trzeba rozstrzygnąć w sumieniu....

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg