tommy
07.07.2007 18:17
Szczesc Boze
W jednej z odpowiedzi na pytanie dotyczace powolan padlo stwierdzenie (tak je zrozumialem) ze jesli pytajacy jest powolany do kaplanstwa to nawet jakby nie chcial to go Pan Bog tam poprowadzi.
Jakos trudno mi w to uwierzyc bo skoro Pan Bog dopuszcza np wielkie tragedie (oczywiscie w celu wyprowadzenia z tego dobra) to tym bardziej dopusci taki ''drobiazg'' jak pomylenie powolania...??
Odpowiedź:
Sęk w tym, że Bóg nie tyle domaga się od nas realizacji powołania, co miłości. Prościej: powołaniem nas wszystkich jest realizacja przykazania miłości Boga i bliźniego. Wszystko inne to środki. Powołania nie możemy być pewni (z jednym zastrzeżeniem, o którym za chwilę). Bo trudno nam czytać w myślach Boga. Wiemy jednak jak mamy żyć, bo zostawił nam przykazania.
Owo wspomniane wcześniej zastrzeżenie dotyczy sytuacji, w której ktoś przyjął sakrament potwierdzający jego wybór kapłaństwa, małżeństwa). Nawet jeśli - po ludzku - ktoś nie miał ku czemuś powołania, przez łaskę sakramentu stał się zdolny do jego realizacji. Bóg jego po ludzku niewłaściwy wybór, potwierdził i ubogacił swoją łaską. Uzdolnił owego człowieka do realizacji powołania. Wtedy o błędzie nie ma już mowy.
J.