zaqzaq 17.06.2007 22:32

Chciałabym ponowić moje pytanie z 16.05.2007. Brzmiało ono tak:
Kiedyś rodzice naprzynosili z pracy do domu mnóstwo rzeczy biurowych:ołówki, długopisy,wkłady,zakreślacze,koszulki itp. Są one w domu.Czy popełniam grzech jeżeli z nich korzystam? I czy powinnam powiedzieć rodzicom żeby to odnieśli (wiele z tych rzeczy przynieśli dawno,np.2lata temu)?

Odpowiadący założył,że pracodawca mogł pozwolić zabrać to moim Rodzicom. Ja wiem,że tak nie było-wzięli to ot tak,bo mieli taką możliwość-okazję,ale nikt im na to nie zezwolił.Przez to nie musieli tracić pieniędzy na zakup takich rzeczy do domu.Powiem tak-jak na mój gust była to kradzież.

Chcę podkreślić,że całość wziętych przedmiotów biurowych jest duża.Na pewno przekracza to dzienny zarobek raczej ubogiego człowieka.To dla podkreślenia materii.

I pytanie-czy ja mogę z tego korzystać ze spokojnym sumieniem? I czy powiedzieć coś Rodzicom?Czy powinni to odnieść,pomimo minionego czasu?

Odpowiedź:

Skoro uważasz, ze rodzice to ukradli, to nie korzystaj z tego rodzaju materiałów. Od dzisiaj. A o przeszłości i swoim postanowieniu poprawy porozmawiaj ze spowiednikiem. Choć Twój czyn niekoniecznie jest grzechem ciężkim, bo nie ty zabrałaś rzeczy z pracy...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg