(nie)natrętny 18.05.2007 18:35

Szczęść Boże, witam,
Chciałem zapytać o kwestię masturbacji, w wieku nastoletnim. Przeczytałem,
że w pewnych okolicznościach może być uznana za grzech lekki. Czy zatem
można się z tego nie spowiadać, jeśli chodzi o jednorazowe "upadki" -
takie nie powodowane np. pornografią?
Bo ja naprawdę walczę z tym wewnętrznie. Ostatnio bywam u spowiedzi nawet
co kilka dni i trochę dziwnie się z tym czuję, że tak często się
spowiadam... A odczuwam potrzebę tego sakramentu, choć mnie to męczy już.
Ale jeśli to naprawdę jest lekki grzech (z powodu dojrzewania, nadmiernych
skłonności, uległości itd.), to może nie trzeba się z tego spowiadać, bo
może to jakiś nadmierny skrupulatyzm? Może wystarczy szczery żal?
Albo może to jest jakaś forma natręctw, jakiejś nerwicy? Bo jednak, pomimo
że tyle o tym czytałem i wiem że może to jest lżejszy grzech, mam poczucie
winy. Już sam nie wiem... Będę wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam!

Odpowiedź:

Wszelkich rozstrzygnięć w kwestii uznania masturbacji w Twoim przypadku za grzech lekki musiałby dokonać spowiednik. Odpowiadającemu tego robić nie wolno. Zresztą zobacz TUTAJ

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg