Agnieszka 14.05.2007 08:03

Jaka jest nauka Kościoła o śmierci klinicznej? Czy Kościół dopuszacza taką możliwość? Jak należy rozumieć wypowiedzi ludzi takie jak w np. książce "Życie po życiu" o tunelu, świetle, pięknym świecie, spotkaniu bliskich już zmarłych.. i "odesłaniu" człowieka z powrotem? Czy Ksiądz może na kazaniu powoływać się na przykład takich świadectw mówiąc, że miłość bliskich jeszcze na ziemi kazały takiej osobie wrócić? Czy to czyste fantazje, czy procesy dokonujące się w mózgu, czy rzeczywistość?

Odpowiedź:

Śmierć kliniczna to pojęcie medyczne. Oznacza ustanie akcji serca. Dziś wiadomo, że o faktycznej śmierci decyduje obumarcie mózgu. Ustanie akcji serca jest tylko sytuacją, w której bardzo szybko może do śmierci mózgu dojść...

Co naprawdę widzi wtedy umierający (a nie zmarły) człowiek? To trudno powiedzieć. Faktem jest, że niedotlenienie mózgu (a do tego dochodzi gdy ustaje akcja serca) powoduje pojawianie się różnych omamów, o czym świadczą choćby świadectwa lotników przeżywających przy przeciążeniach stany niedotlenienia mózgu. Nie należy więc opowieści tych którzy przeżyli śmierć kliniczną traktować jako pewnika, że po śmierci na pewno jest tak, jak opisują...

Czy ksiądz może powoływać się na takie przykłady? Jak widać sprawa jest dość niepewna. Chyba lepiej, by tego nie robił. Jeśli jednak chodzi tylko o to, by uzasadnić siłę miłości między bliskimi, to raczej trudno uznać, ze jest to jakieś nadużycie. Skoro umierając człowiek myśli o bliskich...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg