szukająca pracy 09.05.2007 19:19

1.Czy jest patron dla bezrobotnych lub dla skrupulantów? Św. Józef jest patronem ludzi pracy - czyli pracujących, a bezrobotni? Czasami wydaje mi się, że ci najbardziej poszkodowani przez życie nie mają nawet swojego patrona.

2.Chciałabym podzielić się z kapłanem/ami pewnymi przemyśleniami i -np. kwestia rekolekcji dla bezrobotnych. Wiadomo w większości przypadków żeby wziąć udział w rekolekcjach trzeba za nie zapłacić. Czy rekolekcje, kursy rekolekcyjne, np. Uczniów z Emaus itp. są tylko dla bogatych, dla tych których na nie stać? Obecnie mogę sobie na razie pozwolić na opłacenie rekolekcji, ale są ludzie dla których opłata jest barierą. Czy ktoś w ogóle myśli o tych, którzy tu na ziemi się źle mają? Są przecież specjalne rekolekcje dla studentów, nauczycieli a może bezrobotni ich też potrzebują może nawet bardziej? Uważam, że w tak katolickim kraju, który ma jeden z najwyższych wskaźników bezrobocia ktoś powinien o tym w końcu pomyśleć, żeby nikt nie czuł się z tego powodu niepotrzebny. Bezrobotni to również ludzie którzy chcą pracować -nie wszyscy kombinują. Mimo że tyle osób już wyjechało to w dalszym ciągu jest o pracę trudno. Praca jest towarem. Wiem że jak ktoś pracuje to nie zdaje sobie z tego sprawy.

3.Jeśli nie ma patrona dla bezrobotnych to co należy zrobić żeby był?

Odpowiedź:

1. Św. Jan Nepomucen - patron dobrej spowiedzi. Za patrona bezrobotnych można uznać również św. Józefa - w końcu bezrobotni to zasadniczo ludzie, którzy chcą pracować/szukają pracy...

2. Nie zdarzyło mi się płacić za rekolekcje parafialne. Natomiast za wyjazdowe, kilkudniowe - owszem. Choćby dlatego, że zapewniany jest tam nocleg i wyżywienie, które kosztuje...

Proszę zaproponować zorganizowanie rekolekcji dla bezrobotnych w swojej parafii, albo w duszpasterstwie osób bezrobotnych, jeśli jest w okolicy...

JK

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg