poetanonclarus 17.04.2007 22:16
1. Jeżeli mój tata, który pracuje w biurze, przynosi mi przybory biurowe, które zabiera z pracy, to czy to jest kradzież a ja przyjmuję rzecz skradzioną?
2. Niestety, kiedyś wyłudziłem zwrot podatku, który mi się nie należał - ponad 700 zł - w jaki sposób mogę to zwrócić? Czy można te pieniądze ofiarować na potrzeby Kościoła lub biednych?
3. TVP każe płacić abonament za każdy odbiornik... To głupie bo rodzina - trochę przesadzę - dwudziestoosobowa może mieć 1 i płacić 1 abonament, a jak w rodzinie są 4 osoby i każdy ma swój odbiornik to mają płacić za 4... To dla mnie niesprawiedliwe, zważywszy na to że w telewizji są same powtórki - jeśli się z tym nie zgadzam to czy popełniam grzech ciężki, jeśli płacę tylko za 1? Bo moim zdaniem tylko tyle się im należy...
4. Nachodzą mnie bluźniercze myśli (to się fachowo nazywa nerwica natręctw na tle religijnym) poza tym jestem skrupulantem. 3 tygodnie temu byłem do spowiedzi - była to pierwsza moja spowiedź po 7 latach... Czułem się wspaniale, ale teraz na każdym kroku widzę grzech, cokolwiek bym nie zrobił lub nie pomyślał - codziennie popełnię coś co budzi moje wątpliwości. Staram się być raz dziennie na Mszy i przyjmować Komunię, jednak to straszna męka, bo cały dzień schodzi mi na rozważaniu czy popełniłem grzech ciężki i czy mogę iść do Komunii - zawsze coś mi nie daje spokoju... Ostatnio nie przemyślałem wszystkiego do końca, miałem duże wątpliwości a jednak poszedłem do Komunii... Czy to grzech ciężki jeśli ktoś nie jest pewny czy może iść czy nie i pójdzie? Bo od tej pierwszej spowiedzi co parę dni "grzeszę" i chodzę do spowiedzi, ale zaczynam już tracić cierpliwość... chcę zaufać Bogu i jego Miłosierdziu, ale zawsze coś mi się musi zdarzyć i coś mnie zmusza, żebym miał wątpliwości czy zgrzeszyłem czy nie... czasem myślę że to szatan za wszelką cenę przez te wątpliwości chce mnie odciągnąć od Chrystusa... Ale z drugiej strony boję się że przyjmę Komunię świętokradzko... Z kolei czuję jakby Chrystus mnie bronił przed popełnieniem grzechów typowo ciężkich, które kiedyś cały czas popełniałem... Pogubiłem się trochę z tym wszystkim... Ciągle szukam odpowiedzi na pytania czy dane zdarzenie, czynność czy myśl były grzechem ciężkim - czytam co chwilę Wasz serwis i wasze "Zapytaj" bo to mi bardzo pomaga... Czy mogę chodzić do Komunii pomimo wątpliwości? Bo jeśli popełnię jakich mój "stary" grzech ciężki - oby nie... - to będzie to świadomie i dobrowolnie i w rzeczy ważnej - ale chociaż to sobie tłumaczę to nic do mnie nie dociera... Pozdrawiam cały serwis, jesteście wspaniali!!!