Agnieszka 09.04.2007 00:01

Prawie rok temu, koleżanka nagrywała prawie każdemu z klasy na płytce CD zdjęcia z klasowej wycieczki. Każdy jej tę płytkę miał oddać lub przynieść wcześniej. Mi to jakoś umknęło, a to zapominałam, a to odkładałam to na później itd. I płyty nie dałam jej do tej pory. Nie wydaje mi się, żeby jakoś na tym ucierpiała, bo jest to rzecz o raczej znikomej wartości materialnej (szczególnie w szkole prywatnej do której chodzimy). Myślę też, że koleżanka o tym nawet nie pamięta. Powiedziałam spowiednikowi, że nie oddałam tej płyty (bez wdawanie się w szczegóły). Ksiądz nie skomentował tego w ogóle. Ale teraz głupio byłoby mi to oddać. Po prostu po prawie roku byłoby to dla mnie zbyt krępujące, a dla koleżanki co najmniej śmieszne. Czy grzechem cieżkim będzie jeśli tego nie oddam? Zaznaczam jeszcze raz, że nie chodzi mi tutaj o jakieś korzyści materialne.

Odpowiedź:

Pusta płytka kosztuje niewiele. Nie jest to więc grzech ciężki. Ale... Czy naprawdę koleżanka Cię wyśmieje? Może będzie jej miło, że ktoś nawet po takim czasie sobie przypomniał, że trzeba przynieść jej pustą płytę? Odpowiadającemu by był miło... Nawet gdyby już o sprawie zapomniał...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg