kasia 11.03.2007 18:59
Od wielu lat żyję w nieformalnym związku, mamy dziecko. Nie mogę iść do spowiedzi, ponieważ żyję w grzechu i nie dostanę rozgrzeszenia. Jednak od jakiegoś czasu czuję potrzebę wyspowiadania się i zmiany swojego życia. Byłam złym człowiekiem i brzydzę się tego co robiłam. Kradłam. Okradałam pracodawców, i co najgorsze teścia, którego już nie ma wśród Nas..... Ogarnia mnie paranoja, ponieważ nie wiem co mam zrobić? Najchętniej zapadłabym się pod ziemię ze wstydu? Jak mogę być z człowiekiem, którego ojcu podbierałam pieniądze? Nic mnie nie usprawiedliwia, nawet to, że potrzebowałam tych pieniędzy. Kocham go i nie wyobrażam sobie życia bez niego, jednak wiem, że jeśli wyznam mu prawdę, nikomu w tym nie pomogę a skrzywdzę niewinne osoby, jego i moje dziecko. Jeśli ktoś ma ponieść karę to tylko JA. Jak mogę naprawić zło, wyrządzone zmarłej osobie i pośrenio swojemu przyszłemu mężowi? Proszę o pomoc