tomasz 03.03.2007 09:06
Z tego co wiem to sami narzeczeni udzielaja sobie skramentu malzestwa a ksiadz jedynie blogoslawi i zatwierdza.
1)Zalozmy zatem ze nie ma przeszkod do zawarcia malzenstwa ale okolicznsci nie pozwalaja zrobic tego w obecnosci kaplana (wojna, albo sa na bezludnej wyspie nie wiadomo jak dlugo jeszcze).Czy moga w takim wypadku udzielic sobie slubu?
2) Jedna z przeszkod do zawarcia malzenstwa jest roznica religii. Jesli istnieje ona w pytaniu przedstawionym powyzej-co robic gdy obie strony chca sie pobrac? Podobno mozna udzielic chrztu nawet przez odobe niewierzaca. Zalozmy ze jedna ze stron jest ochrzczona i dobrze orientuje sie sprawach swej wiary. Czy po uswiadomieniu tej drugiej strony odnosnie wlasnej wiary ma prawo to zrobic. A wtedy obie strony sa ochrzczone i malzenstwo wazne. Ja wiem ze pytanie moje odnosi sie do sytuacji malo prawdopodobnej ale zycie czasem zaskakuje...
3) Spotkalem sie z sytuacja gdy kaplan glosno (mimo zwroconej mu uwagi) udziela pouczenia po spowiedzi. Jezeli z takiego pouczenia latwo wywnioskowac jakie grzechy ta osoba popelnila (inni penitenci stoja blisko konfesjonalu) to kaplan lamie sekret spowiedzi?
Prosze ni umieszczac mojego adresu mailowego