Ewelina 20.02.2007 12:59

Po siedmiu latach od rozwodu zmarł mój były mąż(z którym mimo rozwodu czułam się mocno związana,min. dlatego, że mamy syna). Od około 5 lat jestem z mężczyzną, który jest rozwiedziony i z nim również mam syna. Rozumiem,ż e nie mogę liczyć na rozgrzeszenie i mimo to chodzę do spowiedzi. Mam jednak pytanie- nie kocham mężczyzny z którym obecnie jestem, współżyjemy baardzo rzadko. Zyjemy zgodnie i razem wychowujemy"mojego" i "naszego" syna. Myślałam nad rozstaniem, ale nie chcę narażać naszego synka na konieczność wychowywania się bez ojca. Czy w takim wypadku mogłabym jednak uzyskać rozgrzeszenie? A jeśli nie, to dlaczego? Wybieram "lepsze zło" i trwam w związku dla dobra syna....

Odpowiedź:

Parom, które żyją bez ślubu kościelnego z powodu tego, że jedna ze stron jest po rozwodzie, Kościół umożliwia pod pewnymi warunkami przystępowanie do Komunii. Te warunki to realna obietnica, że będzie się żyło jak brat z siostrą, że będzie sie unikało zgorszenia przy przyjmowaniu komunii no i że jest jakiś ważny powód bycia razem. W Pani sytuacji nie ma jednak przeszkody, by małżeństwo jednak zawrzeć...

Na Pani miejscu odpowiadający porozmawiałby ze spowiednikiem...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg