M. 13.02.2007 15:09
Szczęść Boże, mam dwa pytania. Przepraszam, jeżeli coś się powtórzy, ale nie sposób przeczytać wszystkich już postawionych (starych) pytań.
1. Dotyczy spowiedzi generalnej – z całego życia. W mojej książeczce do modlitwy przy rozdziale dotyczącym pokuty jest napisane: „A jak Bóg przebacza? „Wrzuci w głębiny morskie wszystkie grzechy nasze”, mówi prorok (Mi 7, 11), a psalmista dodaje: „Jak wschód oddalony jest od zachodu, tak daleko odrzuca od nas winy nasze” (Ps 102, 12). Wiemy, że sprawiedliwość Boża inaczej traktuje dobro niż zło. Albowiem do grzechów przebaczonych nigdy już nie powraca, chociażby człowiek po przebaczeniu powrócił do swojego dawnego grzesznego życia.”
Skoro Pan Bóg przebacza nam nasze grzechy i już nigdy do nich nie wraca, to dlaczego my powinniśmy do swoich grzechów wracać – wyznając je po raz drugi na spowiedzi generalnej? Czy będąc przed spowiedzią generalną należy na przyszłość zapamiętywać grzechy z miesięcznych spowiedzi, żeby móc je później wyznać na generalnej? Jak to się ma do tego, że Pan Bóg odpuszcza nam grzechy w trakcie „normalnej” spowiedzi i „daleko odrzuca nasze winy”?
Kiedy powinniśmy przeprowadzić spowiedź generalną i czy jest to konieczne (czy dotyczy każdego człowieka)? I czy spowiedź taką odbywa się tylko raz w życiu? Wiem, że przed zawarciem sakramentu małżeństwa przystępuje się do spowiedzi z całego życia, a co, jeżeli ktoś nie wstępuje w związek małżeński?
2. Czy mogłabym prosić o kontakt do osoby, której mogłabym zadać pytanie dotyczące zdolności do zawarcia małżeństwa i "seksualności" człowieka (nie chciałabym tego robić na forum).
Bóg zapłać za pomoc!