Ola
25.01.2007 00:30
1..Swego czasu Odpowiadający napisał (odp. z dnia 18,09) : ' Istnieje tylko 7 przypadków, w których Bóg wysłuchuje prośby, bo użyto odpowiedniej formuły. To 7 sakramentów. Tyle że są one ustanowione przez samego Boga... ' - rozumiem, że nie chodzi tu o przyjęcie wszystkich 7 (co byłoby niemożliwoscią...), tak więc wnioskuję, że przystepując do Sakramentów Świętych [np. Spowiedź Święta + Komunia]ułatwiamy sobie drogę do bycia przez Boga wysłuchanym?
2. Czytałam, że rozpacz również jest pokusą i nie pochodzi od Boga, czyli nie powinniśmy jej ulegać?
3. Na lekcji religii dowiedziałam się, że największym złem, jakiego możemy się dopuścić jest postępowanie wbrew własnemu sumieniu. Czy to prawda?
4. Jak poznać wolę Bożą? (w jakiejkolwiek sprawie)
Odpowiedź:
1. Przyjmując sakramenty otrzymujemy związane z nimi łaski. Tylko to chciał odpowiadający powiedzieć.
2. Nie. Nie powinniśmy ulegać rozpaczy. Warto może pamiętać, że słowo to jest różnie przez różnych ludzi rozumiane. Dla niektórych oznacza brak jakiejkolwiek nadziei, skutkującej np. samobójstwem. W odczuciu odpowiadającego nie musi być tak skrajnie rozumiane i nie wyklucza jakieś tam nadziei. Ale w kościelnych sformułowaniach oznacza zazwyczaj tę pierwszą postawę. Tak mówi się np. o postawie Judasza czy jednym z grzechów przeciwko Duchowi świętemu....
3. Czy największym.... Chyba nie. Wiadomo przecież, że sumienie może być źle ukształtowane. W takim wypadku wręcz należy się zdać na opinię innych, np. spowiednika. Prawdą jednak jest, że grzech zawsze jest złamaniem Bożego prawa, które nasze sumienie powinno znać. Więc w normalnych wypadkach (przy dobrze ukształtowanym sumieniu) tylko niesłuchanie sumienia w ogóle jest grzechem...
4. Nic łatwiejszego. Trzeba zachowywać Bożą naukę. Wyrażoną choćby w największym przykazaniu, miłości Boga i bliźniego czy miłowania się wzajemnie tak jak Bóg nas umiłował. Zachowując Boże prawo zawsze postępujemy według Jego woli. A kiedy mamy do wyboru dwie dobre rzeczy - np. wybór pomocy jednemu czy drugiemu dziadkowi - wtedy nie musimy się martwić. Co byśmy nie zrobili, będzie zgodne z wolą Bożą. Bo przecież rozdwoić się nie można...
J.